Klub Muzyki i Literatury we Wrocławiu zaprasza na wieczór autorski Loreny Bakalarz pt. „Czterojęzykowe opowiadanie wierszem”
Agnieszka Szymajda – improwizacja instrumentalna na fortepian i flet
Elżbieta Sulecka – recytacja z offu
18 września (czwartek) 2025 roku o godz. 18.00
Wstęp wolny. Zapraszamy
Plakat [pdf]
Lorena Bakalarz – urodziła się w 1967 roku w Ekwadorze. Od lat mieszka we Wrocławiu. Pracowała jako terapeutka dla dzieci. Prowadzi zajęcia z języka hiszpańskiego. Jej wiersze powstałe w Ekwadorze i w Polsce, narodzone w oryginale raz hiszpańskim, raz polskim, raz angielskim, raz niemieckim doczekały się niniejszej artykulacji na głos. Stanowią one zapis procesu uzyskania samostanowienia, który to proces wciąż trwa, a rodowód tych wierszy czyni je nośnymi, pełnymi znaczeń.
„Wylot z Ekwadoru do egzotycznej, środkowoeuropejskiej krainy wiślańskiej był, na poziomie rzeczy niewidzialnych, naturalnym następstwem szukania samostanowienia i dążenia do korzeni. Bo utkane w osnowie andyjskiej tożsamości tkwi wykorzenienie. Na niego, nota bene, cierpi znakomita większość andyjskich mieszkańców, przede wszystkim z powodu historycznych układów władzy i podporządkowania. Życie w Polsce to ponowne narodziny – w dniu przyjazdu stałam w Łodzi przed księgarską wystawą, emporium wszystkiego pożądanego dobra, bez możliwości czytania ani jednej sylaby. Relacje z ludźmi – taką samą carte blanche”.
Agnieszka Szymajda – flecistka i muzykoterapeutka, doktor nauk społecznych w dyscyplinie pedagogika. Absolwentka Wydziału Instrumentalnego Akademii Muzycznej w Łodzi oraz Podyplomowych Studiów Muzykoterapii Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Wykładowca na Uniwersytecie Dolnośląskim DSW we Wrocławiu. Wieloletnia Przewodnicząca Stowarzyszenia Muzykoterapeutów Polskich i przedstawicielka Polski w Europejskiej Federacji Muzykoterapii (EMTC). Od wielu lat prowadzi muzykoterapię w dziennym ośrodku rehabilitacji. Jest autorką publikacji naukowych z dziedziny muzykoterapii, w tym monografii i licznych artykułów naukowych. Do jej głównych zainteresowań badawczych należą muzykoterapia jako przestrzeń doświadczania siebie i innych w kontekście terapeutycznym, rozwojowym i edukacyjnym.
Elżbieta Sulecka – artystka-plastyk, aktorka Pantomimy – solistka Wrocławskiego Teatru Pantomimy Henryka Tomaszewskiego. Maluje obrazy olejne w konwencji malarstwa awangardowej i naiwnej. Wystawy: Galeria Sztuki Naiwnej we Wrocławiu; Międzynarodowy Art. Naif Festiwal w Katowicach. W latach 2012–2019 poetka i aktorka Performance na Działaniach Artystycznych w Ognisku Kultury Plastycznej – stąd pochodzi część nagrań dzisiejszych wierszy, którym nadaje osobliwego charakteru.
|
|
Klub Muzyki i Literatury we Wrocławiu zaprasza na spotkanie pt. „Wokół legend Sylwestra Chęcińskiego” prezentujące książkę pod redakcją Haliny Trojanowskiej „Chęciński. Taki Swój”
Prowadzenie: dr hab. prof. UJ. Joanna Hańderek
W części muzycznej: Jakub Luboiński – wokal, saksofon, fortepian
16 września (wtorek) 2025 roku o godz. 18.00
Wstęp wolny. Zapraszamy
Plakat [pdf]
Pod redakcją Haliny Trojanowskiej, „Chęciński. Taki Swój” (okładka) [pdf]
Halina Trojanowska – nauczycielka, autorka wierszy, redaktorka książek o tematyce społeczno-kulturalnej: Falami (1919), Przenikanie (2021). Od 2007 roku aktywnie działa w zarządzie Dolnośląskiego Stowarzyszenia na rzecz Autyzmu. Na 25-lecie tej organizacji wydała Opowieści z poczekalni (2018). Dla upamiętnienia 2. rocznicy śmierci Sylwestra Chęcińskiego, twórcy m.in. trylogii o Kargulach i Pawlakach, zredagowała zbiór wspomnień pt. Chęciński. Taki Swój (2023), w której wypowiadają się m.in. członkowie rodziny, przyjaciele, aktorzy, współpracownicy i miłośnicy twórczości reżysera. Współpracuje z GBP w Czernicy i lokalnymi organizacjami społecznymi.
Dr hab. Joanna Hańderek – wykładowczyni w Instytucie Filozofii UJ. Zajmuje się filozofią kultury i filozofią współczesności, ekoetyką oraz różnymi formami wykluczeń i dyskryminacji. Autorka Filozofii wegańskiej, Metamorfozy i muzea, Czas i spotkanie. Działaczka społeczna, radna miasta Krakowa. Współredaktorka kwartalnika „Racje”, redaktorka „Zdania”, współzałożycielka ruchu Manifest Wegański. Felietonistka portalu KOD i portalu „Istota”, pisze dla „Fakty po mitach”, miesięcznika „Vege” i „Racji”. Prowadzi projekt społeczno-naukowy „Kultura wykluczenia?”. W Radiu Kraków występuje w programie Piotra Jędrzejewskiego „Państwo filozofów”. W radiu Jazzkultura prowadzi autorską audycję „Znaki, ślady, tropy”.
Jakub Luboiński – wokalista, saksofonista, pianista. Muzyk pełen wiary w to, że dobra muzyka nigdy się nie starzeje, że gdy tylko włożyć w nią serce, będzie kwitła wiecznie, bez względu na aktualną modę i upływ lat. W swojej twórczości łączy rozmaite gatunki muzyczne: jazz, rock’n’roll, polską muzykę estradową i operę. To unikatowe zestawienie poskutkowało stworzeniem wyjątkowego, indywidualnego stylu artysty, który w muzyce poszukuje rozwoju, a przede wszystkim prawdy.
|
Klub Muzyki i Literatury oraz Oficyna Wydawnicza Atut we Wrocławiu zaprasza na prezentację książki Jana Zbigniewa Salamona pt. „Z Załęża do Elwro”
Wprowadzenie: red. Witold Podedworny
10 września (środa) 2025 roku o godz. 17.00
Wstęp wolny. Zapraszamy
Plakat [pdf]
Jan Zbigniew Salamon, „Z Załęża do Elwro” (okładka) [pdf]
Książka ukazała się nakładem Oficyny Wydawniczej Atut.
Książka przedstawia moją drogę życiową z biednej wsi Załęże przez Szczecin, Wrocław, Świdnicę do wrocławskiego ELWRO na stanowisko dyrektora naczelnego, które pełniłem od kwietnia 1974 roku do kwietnia 1981 roku. Starałem się aktywnie rejestrować to, co widziałem i słyszałem od krótkiego okresu przedwojennego, przez okupację i cały okres po roku 1945. Uznanie budziły bezpłatne szkolnictwo, reforma rolna, dożywianie dzieci w szkołach, elektryfikacja wsi oraz likwidacja analfabetyzmu i ciepły stosunek władzy do ludzi biednych. Rodzice i sąsiedzi nie mogli na przykład uwierzyć, że ministerstwo przemysłu, w odpowiedzi na moją prośbę, skierowało mnie do Szkoły Przysposobienia Przemysłowego w Szczecinie. Kiedy matka doczytała, że szkoła będzie dawała także umundurowanie, wytarła łzy radości. Potem byłem w technikum mechanicznym w Praczach we Wrocławiu. Wątpiłem, czy kiedykolwiek ludzie odbudują Szczecin i Wrocław. Potem zaczęło się zwijanie powojennego optymizmu. Pracując w wakacje w żwirowni, słyszałem od robotników, że jakieś radio Wolna Europa nadaje o fikcyjnych procesach sądowych w Polsce i skazywaniu niewinnych ludzi, w tym generałów na karę śmierci. Zaczynało się rządzenie za pomocą terroru. Rodzice pisali, że są straszeni więzieniem, jeżeli nie wstąpią do kołchozu. Wchodzących do wagonów na stacji Pracze uczniów, udających się na pochód pierwszomajowy do Wrocławia, wstrzymano okrzykiem, że w wagonie milicja wykryła bombę podłożoną przez wrogów ludu. Większość z nas uważała, że są to bajki, budujące prestiż milicji. Nie mogliśmy uwierzyć, że w Poznaniu strzelano do strajkujących robotników. Aktywnie uczestniczyłem w Komitecie Rewolucyjnym w październiku nadziei w 1956 roku. Nie rozumieliśmy, czemu wojska radzieckie krwawo tłumią węgierskie powstanie. Cieszyłem się z wielkiej „odwilży” po roku 1956, a później z rąbka wolności i wielkiego rozwoju gospodarczego w erze Gierka. Tysiące ludzi wyjeżdżało na szkolenia związane z zakupem licencji. Rosła świadomość. Ludzie dojrzewali i stawali się bazą dla opozycji, która w roku 1989 obaliła komunizm. Polska weszła do Unii Europejskiej. Zdążyłem poznać gigantyczny postęp cywilizacyjny Polski. 25 lat później mieliśmy nie 70, lecz 2 tysiące kilometrów autostrad i kraj zbliżający się gospodarczo do czołówki europejskiej. Porucznika milicji odprawiającego odlatujących do Warszawy pasażerów w prymitywnym baraku na niby lotnisku, zastąpiły komputery pracujące w europejskiego znaczenia, nowoczesnym porcie lotniczym, z którego wnuki byłych pracowników ELWRO odlatują bez paszportów i wiz do dowolnego kraju Europy, aby studiować, pracować i zwiedzać.
Jan Zbigniew Salamon
Jan Zbigniew Salamon urodził się w roku 1933 w Załężu, koło Nowego Sącza w biednej rodzinie, jako najstarszy z czwórki rodzeństwa. W czasie niemieckiej okupacji 10 miesięcy pracował w zastępstwie ojca, przy budowie okopów. Ukończył szkołę Przysposobienia Przemysłowego w Szczecinie, następnie gimnazjum i technikum mechaniczne w Praczach Odrzańskich we Wrocławiu. Pierwszą pracę zawodową podjął w fabryce liczników elektrycznych w Świdnicy jako ustawiacz przyrządów na prasach. Później został mistrzem, głównym technologiem i dyrektorem technicznym. Odbył staż w fabryce liczników na Węgrzech oraz praktyki w fabrykach liczników w Leningradzie (Sankt Petersburg) oraz firmie „Schlumberger” w Poitiers (Francja). Pracując, ukończył wydział mechaniczny, a potem II stopień informatyki i zarządzania w Politechnice Wrocławskiej. Pracował też w zakładach „Klimator” w Świebodzicach oraz Fabryce Urządzeń Przemysłowych w Świdnicy na stanowiskach dyrektora technicznego. W 1974 roku awansował na stanowisko dyrektora naczelnego we wrocławskim ELWRO. Produkowane wówczas komputery uchodziły za najlepsze w RWPG. W 1981 roku wygrał konkurs na stanowisko dyrektora naczelnego zakładów FAEL w Ząbkowicach. W latach 1983–1988 był przedstawicielem zjednoczenia MERA w Centrum Jednolitego Systemu Maszyn Cyfrowych w Moskwie. Powrócił na stanowisko dyrektora Biura Handlu Zagranicznego w ELWRO, wkrótce zaś po jego likwidacji w 1989 roku, odszedł na wcześniejszą emeryturę i kilka lat pracował jeszcze w firmie synów Marka i Maćka „Saniterm”.
|
|
|